0
becool 15 lutego 2014 20:43
Na wstępie może napiszę, że nie będzie to typowa relacja, głównie z jednego względu. Mianowicie w Rzymie byliśmy już 3 razy, więc większość głównych atrakcji już widzieliśmy. Tak bardzo lubimy to miasto, że jak tylko nadarza się okazja to chętnie tam wracamy:)
Tym razem do Rzymu (Fiumicino) zabrał nas z Warszawy Okęcia Wizzair. Bilety kosztowały 128 zł/os. Z lotniska do dworca Roma Termini dojechaliśmy autobusem Terravision – koszt 4EUR (bilet kupiony wcześniej przez internet). Na miejscu mieliśmy 2 noclegi, z czego jeden darmowy;) Dzięki fly4free udało nam się skorzystać z kodu zniżkowego o wartości 73€ (+- 306 PLN) w serwisie airbnb.

Image

Mało brakowało, a drugi nocleg również mielibyśmy za darmo, ale zdecydowaliśmy się zarezerwować w innym miejscu i host niestety anulował rezerwację, tłumacząc że nie zaktualizował kalendarza. No trudno, jeden nocleg za darmo mieliśmy, więc też fajnie. Drugi zarezerwowaliśmy w hotelu Portamaggiore, z którego później nie byliśmy szczególnie zadowoleni.
Wylot do Rzymu był w piątek o godz. 12:15, podróż trwała trochę ponad 2h, a potem jeszcze autobusem jakieś 40 minut. Z termini spacerem dotarliśmy do naszego mieszkania, które znajdowało się na via cappellari, niedaleko Piazza Navona. Uliczka była bardzo klimatyczna, jednak trochę trwało zanim ją znaleźliśmy. Popołudniu udaliśmy się do naszej ulubionej ristorante na trastevere - Carlo Menta, a wieczorem spacerem dotarliśmy do Panteonu i Fontanny di Trevi.

Image

Image

Image

Image

Image

Następnego dnia po śniadaniu udaliśmy się w kierunku hotelu, po drodze zatrzymując się między innymi przy Piazza Navona.

Image

Image

Zostawiliśmy plecaki i metrem (bilet jednorazowy- 1,50EUR) dojechaliśmy w okolice Watykanu. Mieliśmy zamiar dostać się na kopułę Bazyliki Św. Piotra. Niestety mieliśmy pecha, bo akurat Watykan był zamknięty przez kilka godzin (była msza bodajże dla mieszkańców Sri Lanki). Postanowiliśmy nie tracić czasu i nie czekać. Poszliśmy w stronę Piazza del Popolo i Villi Borghese.

Image

Image

Image

Image

Z tarasu widokowego nad Piazza del Popolo roztacza się piękny widok na Rzym. Potem udaliśmy się na obiad do trastevere i włóczyliśmy się uroczymi uliczkami tej dzielnicy. Po drodze wstąpiliśmy też na pyszne lody:) Niestety nie pamiętam nazwy miejsca, w którym je kupiliśmy:) Potem jeszcze trafiliśmy na manifestację za legalizacją marihuany. Co ciekawe uczestniczyło w niej naprawdę dużo ludzi;) Wieczorem udaliśmy się jeszcze na schody hiszpańskie i powtórnie na taras widokowy.

Image

Image

Image

Następnego dnia, czyli w niedzielę, obudził nas alarm w hotelu. Co prawda okazał się fałszywy, jednak Włosi jakoś nie spieszyli się, żeby go wyłączyć. Śniadanie w hotelu Portamaggiore było bardzo słabiutkie, właściwie prawie go nie było… Niezbyt zadowoleni z tego posiłku, postanowiliśmy zobaczyć przed odlotem jeszcze Koloseum. Niestety padał dość mocny deszcz, więc spacer nie był zbyt przyjemny.

Image

Drogę powrotną (z termini na lotnisko) również odbyliśmy autobusem Terravision. Bilety kupione przez internet oprócz tego, że są tańsze mają jeszcze jedną zaletę – nie trzeba stać w kolejce. Wylot z Rzymu Fiumicino mieliśmy o godzinie 15:20, a po dwóch godzinach byliśmy znowu w Warszawie.

Zdjęcia z poprzednich naszych wizyt w Rzymie: http://mamasaidbecool.blogspot.com/search/label/Rome

Dodaj Komentarz

Komentarze (62)

scomin 15 lutego 2014 21:50 Odpowiedz
becool napisał:Z tarasu widokowego nad Piazza del Popolo roztacza się piękny widok na Rzym. Piękny zwłaszcza o zachodzie Słońca;) Podobnie piękny widok rozciąga się ze wzgórza Janikulum na Zatybrzu, aczkolwiek stamtąd nie widać bazyliki św. Piotra. Dodatkową atrakcją jest codzienny wystrzał z armaty w samo południe:) Polecam na czwarty raz jeśli jeszcze nie byliście...
becool 15 lutego 2014 22:18 Odpowiedz
scomin napisał:becool napisał:Z tarasu widokowego nad Piazza del Popolo roztacza się piękny widok na Rzym. Piękny zwłaszcza o zachodzie Słońca;) Podobnie piękny widok rozciąga się ze wzgórza Janikulum na Zatybrzu, aczkolwiek stamtąd nie widać bazyliki św. Piotra. Dodatkową atrakcją jest codzienny wystrzał z armaty w samo południe:) Polecam na czwarty raz jeśli jeszcze nie byliście... No to mamy kolejne miejsce na następny raz;) a z pewnością będziemy jeszcze, dzięki! ;-)
konahu 15 lutego 2014 23:42 Odpowiedz
[quote="becool"]Na wstępie może napiszę, że nie będzie to typowa relacja, głównie z jednego względu. Jak dla mnie jest to jednak typowa relacja.Z opisu o niczym ciekawym się nie dowiedziałem ale daję duży plus za zdjęcia- szczególnie z czarnym samochodem na pierwszym planie- dla mnie jest genialne ;)
refiko 15 lutego 2014 23:48 Odpowiedz
Wybieram się tam w najbliższy poniedziałek więc jeśli tylko popstrykam troszkę zdjęć to może pokuszę się o dopisanie kilku słów w tym temacie.
becool 16 lutego 2014 09:17 Odpowiedz
konahu napisał:becool napisał:Na wstępie może napiszę, że nie będzie to typowa relacja, głównie z jednego względu. Jak dla mnie jest to jednak typowa relacja.Z opisu o niczym ciekawym się nie dowiedziałem ale daję duży plus za zdjęcia- szczególnie z czarnym samochodem na pierwszym planie- dla mnie jest genialne ;)chodziło mi raczej, że nie będzie to jakaś długa relacja z opisem atrakcji turystycznych, a raczej taka "zajawka":)
natalia 16 lutego 2014 17:43 Odpowiedz
Piękne zdjęcia!!
bartoszsz 16 lutego 2014 19:18 Odpowiedz
Świetna relacja, a zdjęcia jeszcze lepsze. Zwłaszcza ujęły mnie dwa: jedno nocą z poziomu mokrego bruku, a drugie z góry na wąską uliczkę z dłuższym czasem naświetlania. Super! :D
boisfarine 16 lutego 2014 21:45 Odpowiedz
Cudnie, naprawdę :)U mnie już mija 10 lat od wrzucenia drobnych do Fontanny di Trevi, chyba czas wrócić do Wiecznego Miasta :)
scomin 16 lutego 2014 22:24 Odpowiedz
Boisfarine napisał:U mnie już mija 10 lat od wrzucenia drobnych do Fontanny di Trevi, chyba czas wrócić do Wiecznego Miasta :)A ja nie wrzucam i przy di Trevi byłem już trzykrotnie... Może zatem lepiej nie wrzucać ;)
matmi 16 lutego 2014 22:31 Odpowiedz
jedna wrzucona moneta do fontanny to powrót do Rzymu, dwie namietny romans, trzy.. ślub ;-)
scomin 16 lutego 2014 22:51 Odpowiedz
Matmi napisał:jedna wrzucona moneta do fontanny to powrót do Rzymu, dwie namietny romans, trzy.. ślub ;-)Sporo mnie zatem ominęło... Od następnego razu wrzucam ;)
topaz102 17 lutego 2014 01:45 Odpowiedz
Idąc tym tropem myślenia, tym razem idź na całość i wrzuć banknot :D
boisfarine 17 lutego 2014 14:43 Odpowiedz
Matmi napisał:jedna wrzucona moneta do fontanny to powrót do Rzymu, dwie namietny romans, trzy.. ślub ;-)to widocznie zupełnie nieświadomie wrzuciłam dwie monety :D ale i tak liczę, że kiedyś do Rzymu wrócę ;)
kronos 18 lutego 2014 17:12 Odpowiedz
Jak zwykle super zdjęcia. Pozdrawiam.
forever89 18 lutego 2014 17:55 Odpowiedz
zdjęcia rewelka. relacja przyda mi się bo planuję Rzym w maju. pamiętasz ceny pizzy? ciekawi mnie porównanie z niedawnym pobytem w Paris
refiko 18 lutego 2014 19:00 Odpowiedz
Średniej wielkości pizza to wydatek od około 7€ do kilkunastu. Generalnie facet konkretnych rozmiarów, aby dobrze zjeść potrzebuje dwóch takich placków.
olir1987 18 lutego 2014 19:23 Odpowiedz
Fantastyczne zdjęcia! od razu przypomniała mi sie moja podroz po włoszech
becool 18 lutego 2014 19:35 Odpowiedz
Pizze na zdjęciu kosztowały 4-5 Euro ;-)
mimi1582 20 lutego 2014 18:48 Odpowiedz
Super zdjęcia!! Podziwiam ;)____________________Nie znasz nas jeszcze? To na co czekasz? http://www.fast-group.com.pl Wejdź czym prędzej i poznaj nasze oferty.
jawo1 24 lutego 2014 11:03 Odpowiedz
CześćTeż mi się podobają Twoje zdjęcia. Czy możesz podać model aparatu ?
becool 24 lutego 2014 12:11 Odpowiedz
jawo1 napisał:CześćTeż mi się podobają Twoje zdjęcia. Czy możesz podać model aparatu ?W przypadku tych zdjęć aparat to nikon d90 z ob. 18-105
uqasch 7 marca 2014 19:02 Odpowiedz
witam, całe koloseum jest od zewnątrz w rusztowaniach ?
refiko 7 marca 2014 19:12 Odpowiedz
Niestety jest w rusztowaniach, ale nie w całości.
uqasch 7 marca 2014 19:14 Odpowiedz
idzie jakieś mądre zdjęcia zrobić czy nie za bardzo ? ps. wybieram sie na poczatku kwietnia ;/
refiko 7 marca 2014 19:21 Odpowiedz
Proszę
becool 7 marca 2014 19:29 Odpowiedz
no niestety nie wygląda to najlepiej:/
uqasch 7 marca 2014 19:55 Odpowiedz
bardzo słabo to wygląda ;/
mlody 7 marca 2014 19:57 Odpowiedz
Na żywo tak tragicznie to nie wygląda. Jakby jednak komuś to wadziło, to widok wewnątrz wszystko rekompensuje:-)Wysłane z mojego LT18i
uqasch 7 marca 2014 19:59 Odpowiedz
pewnie tak, ale to koloseum to symbol Rzymu. Ale przecież nic nie poradzę.
refiko 7 marca 2014 20:21 Odpowiedz
Mając na uwadze cały obwód koloseum to mogę powiedzieć, że rusztowania zajmują maks 1/5 jego obwodu także nie jest aż tak źle. Mimo wszystko jest na co popatrzeć.
uqasch 7 marca 2014 20:22 Odpowiedz
Napiszcie mi jeszcze czy korzystaliście z RomaPass ?
refiko 7 marca 2014 21:50 Odpowiedz
uqasch napisał:Napiszcie mi jeszcze czy korzystaliście z RomaPass ?Jeśli lubisz spacerować i niestraszne Ci dziesiątki km na nogach to odradzam:D Szkoda kasy.My w dwa pełne dni zrobiliśmy około 50km (odległość nie wyssana z palca, tylko z map google). Nie korzystaliśmy z RomePass, ponieważ nie "korzystaliśmy" z płatnych atrakcji. Mimo tego, nie wiedziałem w którą stronę patrzeć chodząc między kolejnymi celami mojej wycieczki. Na każdym kroku było coś ciekawego do obejrzenia czy "poczucia". Gdybym korzystał z RomePass i tym samym komunikacji miejskiej na pewno nie zajrzałbym do "zakamarków" w których byłem.
uqasch 7 marca 2014 23:35 Odpowiedz
ale my do miejsca noclegu bedzimy jezdzic metrem wiec chyba sie przyda. ile aktualnie kosztuje bilet do koloseum?
refiko 7 marca 2014 23:41 Odpowiedz
Chyba 12E i na tym bilecie możesz wejść również na teren Forum Romanum i oraz jeszcze coś.7,5 Euro bilet ulgowy
uqasch 8 marca 2014 09:51 Odpowiedz
becool, napiszesz mi adres do tej pizzeri z której są zdjęcia ?
becool 8 marca 2014 10:27 Odpowiedz
Carlo Menta, Via della Lungaretta 101 (Trastevere)
uqasch 8 marca 2014 14:04 Odpowiedz
Dziękuje bardzo. a ceny ? przyzwoite? bo wygląda bardzo apetycznie a nie wyobrażam sobie byćwe Włoszech i nie zjeść prawdziwej pizzy :)
jacoby76 8 marca 2014 14:57 Odpowiedz
Bardzo przyzwoite taniej niz w polsce pizzaod 4 euro Wysłane z mojego SM-T211 przy użyciu Tapatalka
refiko 8 marca 2014 17:26 Odpowiedz
Nie wiem skąd takie ceny... W trakcie dwudniowego pobytu zaglądałem do różnych knajpek i najtańsze pizze jakie widziałem kosztowały 7-8 EURO.
becool 8 marca 2014 18:06 Odpowiedz
dokładnie pizza, którą widać na zdjęciu (capriciosa) kosztowała 4 euro, margherita nawet 3 euro:)
jacoby76 8 marca 2014 18:20 Odpowiedz
Wysoki poziom niskie cenyl nastawione na ilosc potrafia obsluzyc 100 gosci i bez dlugiego oczekiwaniaWysłane z mojego SM-T211 przy użyciu Tapatalka
darekk 9 marca 2014 12:18 Odpowiedz
A w temacie noclegów? Co polecacie , czy są jakieś dobre miejsca warte polecenia?Wyslano z Note 3
refiko 9 marca 2014 15:58 Odpowiedz
darekk napisał:A w temacie noclegów? Co polecacie , czy są jakieś dobre miejsca warte polecenia?Wyslano z Note 3Od siebie polecę Casa Cleo, 10min spacerem od dworca Termini, 15min do Koloseum. 2 noce z śniadaniem 58E (w tym tzw. "klimatyczne")
natalia 9 marca 2014 21:52 Odpowiedz
Muszę iść na tę pizzę w takim razie! Znacie więcej takich miejsc?
kasim 9 marca 2014 23:09 Odpowiedz
Ja polecam w Pizzeria L'Archettohttp://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Re ... Lazio.htmlBardzo smaczna pizza.
uqasch 10 marca 2014 00:41 Odpowiedz
Kasim, a ceny jakie? możesz coś przytoczyć:) pozdrawiam.
jawo1 11 marca 2014 11:15 Odpowiedz
A ja polecam lody w OLD BRIDGE – blisko Watykanu (piazza Risorgimento), Via Bastioni di Michelangelo 5
natalia 11 marca 2014 18:20 Odpowiedz
To prawda, lody w Old Bridge są bardzo dobre!
davide-kov 11 marca 2014 18:47 Odpowiedz
jawo1 napisał:A ja polecam lody w OLD BRIDGE – blisko Watykanu (piazza Risorgimento), Via Bastioni di Michelangelo 5 Ja natomiast polecam lody w Fassi koło Piazza Vittorio Emanuele II :-)Założona w 1880 r, pierwsza lodziarnia w Rzymie. Jak dla mnie - najlepsza!!!! Choć do tanich nie należy :(Ale raz w życiu spróbować - warto!
radidam 12 marca 2014 01:05 Odpowiedz
Davide Kov napisał:jawo1 napisał:A ja polecam lody w OLD BRIDGE – blisko Watykanu (piazza Risorgimento), Via Bastioni di Michelangelo 5 Również polecam lody w OLD BRIDGE. Porcje są ogromne. :)
darekk 23 marca 2014 10:25 Odpowiedz
A czy polecacie jakies miejsca noclegowe Wyslano z Note 3
becool 23 marca 2014 12:59 Odpowiedz
ja mogę polecić hotel lloyd :-)
darekk 23 marca 2014 13:02 Odpowiedz
Jak standart no i oczywiscie poloźenie strategiczneWyslano z Note 3
radidam 23 marca 2014 13:39 Odpowiedz
darekk napisał:A czy polecacie jakies miejsca noclegowe Ja polecam to https://www.airbnb.pl/users/show/1805236 ;)
topaz102 23 marca 2014 23:58 Odpowiedz
Old Bridge i murek nieopodal, jedno z lepszych wspomnień poprzedniego sezonu :D
krokodylica 30 marca 2014 18:07 Odpowiedz
RaDiDaM napisał:Davide Kov napisał:jawo1 napisał:A ja polecam lody w OLD BRIDGE – blisko Watykanu (piazza Risorgimento), Via Bastioni di Michelangelo 5 Również polecam lody w OLD BRIDGE. Porcje są ogromne. :)Też polecam, nie dość że ogromne to jeszcze bardzo smaczne.
anthia 5 kwietnia 2014 16:10 Odpowiedz
Macie baaardzo przyjemnego bloga, zwłaszcza plus za zdjęcia. Szkoda, że przed swoim pobytem w Rzymie dokładnie nie obejrzałam Waszych postów, chociaż w tym mieście chyba nigdy nie da zobaczyć się wszystkiego. ;)
becool 5 kwietnia 2014 16:38 Odpowiedz
Anthia napisał:Macie baaardzo przyjemnego bloga, zwłaszcza plus za zdjęcia. Szkoda, że przed swoim pobytem w Rzymie dokładnie nie obejrzałam Waszych postów, chociaż w tym mieście chyba nigdy nie da zobaczyć się wszystkiego. ;)Dzięki, miło nam!;) faktycznie ciężko jest zobaczyć "wszystko" w Rzymie w kilka dni, fajniej jest się skupić na kilku rzeczach i poczuć atmosferę miejsca niż na złamanie karku latać za atrakcjami. Nam się tam na tyle podobało, że byliśmy kilka razy i już mamy bilety na za rok ;-)
davide-kov 5 kwietnia 2014 17:09 Odpowiedz
Bilety na przyszły rok?? Och jej! Musi się Wam naprawdę tu podobać :-)
hank 5 kwietnia 2014 18:43 Odpowiedz
@Davide KovCzy w Rzymie jest jakaś rozwinięta sieć wypożyczalni rowerów, z możliwością oddawania roweru w kilku miejscach na terenie miasta?Poszukałem trochę, ale znalazłem jedynie mniejsze firmy, gdzie rower trzeba odbierać i zostawiać w tym samym punkcie.Edit> Dzięki za odpowiedź :)
davide-kov 5 kwietnia 2014 19:06 Odpowiedz
Oficjalnie w 2010 r. uruchomiona została sieć bike share. To sieć samoobsługowych punktów wypozyczania rowerów. Praktycznie jednak działa to kiepsko. Często mijam kilka punktów i jeszcze nigdy nie widziałem tam roweru.Pozostaje zatem korzystanie ze standardowych wypożyczalni.
darekk 29 października 2014 08:33 Odpowiedz
Witam mam pytanie co do noclegu,czy jest szansa na podobne zakwaterowanie jak w Paryzu u Magdy czy tylko hostele wchodza w gre?